Muzeum Narodowe Rolnictwa i Przemysłu Rolno-spożywczego w Szreniawie oraz
Firmy Korbanek Sp.zo.o

Piękna słoneczna pogoda – takie warunki towarzyszyły naszej wycieczce, której celem było poznanie dziejów wsi polskiej, rolnictwa i przemysłu rolno-spożywczego w Narodowym Muzeum Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie oraz obejrzenie nowoczesnych ciągników i maszyn rolniczych w firmie „Korbanek” w Tarnowie Podgórnym.
We wtorek, 23 października, o godzinie 9:00, według wcześniej uzgodnionego planu, grupa 13 francuskich uczniów z gminy Neufchateau oraz uczniowie klasy III tr wraz z opiekunami Panem Adamem Thielem oraz Panem Karolem Donajem wyjechali autokarem w kierunku Szreniawy. Około 40 km od Śmigla znajdują się wieś Szreniawa znana w Polsce i w Europie ze zbiorów i ekspozycji kultury technicznej polskiego rolnictwa i przemysłu rolno-spożywczego.
Przez blisko czterdzieści lat działalności muzeum zgromadziło wiele tysięcy obiektów dokumentujących dorobek kilku pokoleń mieszkańców wsi polskiej w zakresie kultury materialnej i duchowej. Część posiadanych zbiorów jest eksponowanych w kompleksie kilkunastu pawilonów wystawienniczych oraz w tzw. „rządcówce”. Zbiory klasyfikowane są w różnych grupach rzeczowych:
W grupie zbiorów technicznych gości z Francji szczególnie zainteresowała kolekcja siedmiu lokomobil parowych (największa w kraju). Najstarszą jest mała lokomobila angielska Robey & Com. z 1895 roku, najmłodszą zaś wielka lokomobila samobieżna Kemna – Breslau z 1927 roku.
Młodzież polską i francuską interesowały również cenne zbiory dotyczące transportu wiejskiego. Głównie drewniany rower z 1890 roku oraz pochodzące z różnych regionów Polski wozy gospodarskie i wyjazdowe oraz sanie.
Na terenie folwarku ciekawa była ekspozycja prezentująca żywe zwierzęta ras zachowawczych (koniki polskie, owce wrzosówki, kozy alpejskie, woły rasy simentalskiej, kury starych ras i odmian oraz króliki).
Nie mniej interesująca była też kolekcja maszyn i ciągników używanych w rolnictwie na ziemiach polskich.
Pięknie tłumaczyła trudne teksty techniczne, miła, sympatyczna, niezastąpiona. Jak mówią o niej Pani „Bronia” – Bronisława Kuś opiekun i organizator wyjazdu grupy francuzów do Nietążkowa. Mimo że lata młodości ma już poza sobą, poruszała się z kocią zwinnością w gąszczu maszyn i starych ciągników. Znakomicie nawiązywała kontakty, płynnie tłumaczyła najbardziej trudne kwestie. Z młodzieżą znajdowała w zadziwiający sposób wspólny język. Każdą nową informację w muzeum chłonęła jak gąbka. Taka już jest Pani „Bronia” – Bronisława Kuś.
Po dwugodzinnym pobycie przyszedł czas by pożegnać stare maszyny i ciągniki firmy: Lanz, Deutz, Zetor, Ursus i Fordson. Opuściliśmy Szreniawę. Pojechaliśmy w kierunku Tarnowa Podgórnego.
Tarnowo Podgórne wieś sołecka przy drodze krajowej nr 92, zaliczana do aglomeracji poznańskiej. Jest to jedna z najbogatszych gmin w Polsce. W samym centrum „wsi” dealer gigant „Korbanek” Sp zooo. Firma zajmuje się sprzedażą maszyn i ciągników rolniczych. Największa w Europie. Młodzi Francuzi przecierali oczy ze zdumienia widząc setki, może tysiące, ciągników zgromadzonych w jednym miejscu . Na wielohektarowym placu. Szczególnie interesowały ich ciągniki rolnicze niemieckiej produkcji FENDT-a – to takie samochodowe mercedesy oraz produkowane we Francji Massey Ferguson. Na naszych oczach dokonywał się skok w inną epokę.
Od starych ciągników: Lanza, Deutza, Zetora, Ursusa i Fordsona oglądanych w Szreniawie przeskoczyliśmy ku komputerowej nowoczesności. Mnóstwo wrażeń. W drodze powrotnej zatrzymujemy się w polskim hipermarkecie francuskiego koncernu Auchan. Posiłek, zakupy i powrót do Nietążkowa. Jest godzina 17:00.Młodzież rozjeżdża się do swoich domostw. Jeszcze tylko krótkie pożegnania i do zobaczenia we Francji.

A. Thiel.